Dlaczego zostałam Wedding Plannerem?
Jak opisałabyś pracę konsultanta ślubnego? Co pomyślałaś, jak pierwszy raz dowiedziałaś się o tym, że taki zawód istnieje? Moim pierwszym skojarzeniem była KOBIECOŚĆ. W tej pracy musisz okazać się profesjonalizmem, poczuciem estetyki, kobiecością, delikatnością oraz wrażliwością. Jest to niezwykle piękny, ale również wymagający zawód.
Od czego zaczęła się moja przygoda?
Od pandemii- podejrzewam, że wiele osób mogło zdecydować się na otworzenie własnych działalności w tym okresie. Było trochę więcej czasu na przemyślenia, na poukładanie pewnych spraw i tak oto powstała agencja ślubna Weddings by Caroline. To nie było moje marzenie od dziecka, czy od momentu kiedy zobaczyłam film „Powiedz tak”. Pomysł zrodził się z zupełnie innych przyczyn. Z wykształcenia jestem anglistką. Dwa lata pracowałam w szkole i miałam okazję zobaczyć, czy ten zawód mi odpowiada. Kocham dzieci, uwielbiam pracę z nimi, jednak mój charakter zupełnie do tego zawodu nie pasuje. Bardzo szybko podjęłam decyzję o rezygnacji i skupieniu się na czymś, co naprawdę sprawia mi przyjemność. Pracując w szkole, założyłam swoje konto na instagramie, pracowałam nad stroną i powolutku starałam się wszystko rozwijać. Teraz jestem w takim miejscu, że mogę poświęcić się ślubom w 100 procentach i jestem ogromnie szczęśliwa. Bardzo chciałam, żeby wykonywany przeze mnie zawód był kobiecy. Marzyłam o tym, aby chodzić do pracy elegancko ubrana, w garniturach, pięknych sukienkach, na szpilkach. Wydaję mi się, że jeżeli chodzi o dress code, to zdecydowanie ten zawód się wpasował 🙂 ale oczywiście nie o to głównie chodziło…
Praca z parami
Praca z ludźmi, z pięknymi Młodymi Parami, których miłość widać na każdym korku. To jest piękno tego zawodu! Każdego dnia mogę obserwować jak bardzo się kochacie, jakimi uczuciami siebie darzycie. Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, ile to dla mnie znaczy, ile energii każdego dnia mi to daje.
Spotkania, rozmowy, wiadomości… Przez większość czasu właśnie tym się zajmuję. Dopiero gdy przychodzi ten dzień, stres rośnie do poziomu milionowego, ale przecież cały rok, lub nawet więcej, planowałam ten cudowny dzień, więc co może się nie udać?
Wasz uśmiech i radość w dniu ślubu jest dla mnie potwierdzeniem tego, że wszystko się udało. Jestem przeszczęśliwa, że mogę towarzyszyć Wam tego dnia. Te relacje, które budowały się przez cały okres przygotowań, często zamieniają się w cudowną przyjaźń, która zostaje z nami na lata. Mogę obserwować wtedy tworzenie Waszej rodziny, gdzie na czele znajdują się małe szkraby. Nie zapominając, że z chęcią zaangażuje się w organizowanie baby shower lub przyjęcia z okazji chrzcin 🙂
Czy jest lepszy zawód? Może i tak, ale ja swój kocham najbardziej!
PRACA W ZACISZU DOMOWYM
Bardzo uwielbiam spędzać czas w domu. Zupełnie mi nie przeszkadza fakt, że muszę w nim również pracować, wręcz bardzo mi odpowiada! Szykuję się zawsze tak, jakbym miała iść do pracy, piję kawkę, jem śniadanie i zabieram się do pracy w swoim domowym biurze. Oczywiście moje miejsce pracy nie znajduje się tylko w domu. Bardzo chętnie spotykam się ze swoimi klientami w warszawskich kawianiach i to właśnie tam omawiamy wszystkie szczegóły naszej współpracy, a następnie przygotowań ślubnych.
Życie rodzinne a życie zawodowe
Jestem bardzo rodzinną osobą, dlatego zawsze zależało mi na tym, aby móc połączyć życie rodzinne z zawodowym. Choć nie mam jeszcze dzieci, to wiem, że jak tylko się pojawią, zorganizuję czas tak, aby bez problemu łączyć te dwa światy. Własna działalności daje możliwość bycia elastycznym. W przypadku posiadania rodziny to rzecz bardzo istotna. Jestem panem własnego czasu, więc jeżeli wypada mi nagła sytuacja i nie mogę pracować w godzinach porannych, to układam wszystkie sprawy tak, aby znaleźć czas na pracę w godzinach popołudniowych czy wieczornych. Na szczęście mogę wszystko kontrolować i nic nie jest mi narzucone.
Jestem oczywiście szefową sama dla siebie. Co daje kolejne plusy. Sama wyznaczam sobie polecenie, nie muszę denerwować się, gdy polecenie szefa jest dla mnie bezsensowne. To mnie cieszy najbardziej 🙂
Spotkania, rozmowy, wiadomości… Przez większość czasu właśnie tym się zajmuję. Dopiero gdy przychodzi ten dzień, stres rośnie do poziomu milionowego, ale przecież cały rok, lub nawet więcej, planowałam ten cudowny dzień, więc co może się nie udać?
kursy, szkolenia
Opowiem Wam jeszcze o kursie na Wedding Plannera, który jeszcze bardziej uświadczył mnie w przekonaniu, że to będzie zawód dla mnie. Szukając najlepszego kursu natrafiłam na Akademię Wytwórni Ślubów. To właśnie ich oferta spodobała mi się najbardziej. Agnieszka Kudela- cudowna prowadząca, wręcz zarażała miłością do ślubów, estetyki i tej całej przepięknej otoczki ślubnej.
Aby pogłębić swoją wiedzę i dowiedzieć się czegoś więcej na temat florystyki, aby być doskonale przygotowaną pod każdym aspektem do pracy konsultanta ślubnego, wybrałam się na kurs indywidualny do Soni Twardoń z Flowerstories. To był dzień pełen wrażeń, jestem bardzo szczęśliwa, że zdecydowałam się na te warsztaty. Pod czujnym okiem Soni nauczyłam się układać przepiękne kompozycje oraz zrobiłam cudowny bukiet.
Jestem przekonana, że przede mną jeszcze wiele tak wspaniałych warsztatów, oraz spotkań z niesamowitymi ludźmi, którzy zarażają swoją pasją i energią.
Wstawka promocyjna
Chciałabyś poznać moją ofertę? Kliknij tutaj i zobacz co mogę dla Was zrobić.
Czy masz do mnie jakieś pytanie? Będzie mi bardzo miło, jeżeli otrzymam od Ciebie telefon lub wiadomość.
Karolina
Przeczytaj inne wpisy w tej kategorii
Nie znaleziono żadnych wyników
Nie znaleziono szukanej strony. Proszę spróbować innej definicji wyszukiwania lub zlokalizować wpis przy użyciu nawigacji powyżej.